Podczas awantury rzucał butelkami i talerzami
Najpierw 10 lat temu mąż zranił ją nożem. Przebaczyła mu. Od czterech lat jednak ciągle znosiła upokorzenia małżonka. Teraz nie wytrzymała. Pijany mąż zaczął w nią rzucać butelkami i talerzami z jedzeniem. Wezwała Policję. 59-letni Kazimierz W. został zatrzymany. Za groźby i znęcanie się nad zoną grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Od 40 lat byli małżeństwem. Nie zawsze miedzy nimi się dobrze układało. Kilka lat temu Kazimierz W., wówczas 49-letni mężczyzna, ugodził swoją żonę, nożem w żołądek. Kobieta trafiła do szpitala. Gdy wróciła do domu, wybaczyła mężowi i wycofała sprawę. Niestety w domu było coraz gorzej. Od czterech lat mężczyzna ciągle znęcał się psychicznie i fizycznie nad nią. Kobieta wiele razy wzywała Policję na interwencję, ale do tej pory nie chciała, żeby przeciwko mężowi było prowadzone postępowanie.
Tym razem po kolejnej awanturze pijanego męża postanowiła przerwać takie życie. Kiedy bielański patrol otrzymał informację o awanturze domowej przy ulicy Rudzkiej, mundurowi nie zwlekali ani chwili. Policjanci błyskawicznie byli na miejscu. Okazało się, że 59-letni mąż wrócił do domu pod wpływem alkoholu i stał się agresywny. Zdenerwowana 57-latka opowiedziała mundurowym, że mąż wyzywał ją, rzucał w nią butelkami, talerzami z jedzeniem i bił.
Funkcjonariusze zatrzymali pijanego mężczyznę. Kazimierz W. miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. 59-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Dochodzeniowcy już przedstawili mężczyźnie zarzuty za znęcanie się fizyczne i psychiczne nad żoną.
ak, eb