Zatrzymany złodziej wiązanek
Policjanci z Nowego Dworu Mazowieckiego zatrzymali Adama O. Mężczyzna zwrócił ich uwagę, ponieważ wszyscy nieśli wiązanki w kierunku cmentarza, a on w przeciwnym. Jak się okazało, skradł je chwilę wcześniej. Ozdoby nagrobkowe wróciły do właścicielki, a 36-latek trafił do policyjnej celi.
Do zdarzenia doszło w Nowym Dworze Mazowieckim. Wówczas to, w związku ze zbliżającym się świętem Wszystkich Świętych, policjanci patrolowali tereny przycmentarne. W pewnym momencie zauważyli mężczyznę niosącego trzy wiązanki. Funkcjonariusze zwrócili na niego uwagę, ponieważ wiązanki niósł nie na cmentarz, a z cmentarza. Ponadto były poprzyczepiane do nich ceny. Swoje przypuszczenia, o nielegalnym pochodzeniu kwiatów, mundurowi potwierdzili, gdy mężczyzna na widok mundurowych zaczął uciekać.
Po krótkim pościgu Adam O. został zatrzymany. Mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć, skąd ma wiązanki. Policjanci poradzili sobie sami i znaleźli poszkodowaną. Okazało się, że kwiaty zostały skradzione chwilę wcześniej z jednej przycmentarnych kwiaciarni. Sprawca wykorzystując zamieszanie i tłum ludzi, skradł trzy wiązanki.
Zanim 36-latek został przesłuchany, musiał najpierw wytrzeźwieć. W chwili zdarzenia miał 2,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna ostał przesłuchany. Policjanci przedstawili mu zarzut kradzieży. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo, grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
ea/ij