To była podwójna kradzież
Policjanci z patrolu zatrzymali Andrzeja B. w związku z kradzieżą dezodorantów o wartości 253 złotych. Funkcjonariusze z wydziału mienia dowiedli, że wcześniej mężczyzna zdążył ukraść jeszcze maszynki do golenia za 209 złotych, które ukrył w jednej z szafek przeznaczonych dla klientów sklepu. Towar policjanci odzyskali, a mężczyzna odpowie za dwie kradzieże popełnione czynem ciągłym.
Patrolowcy otrzymali wezwanie z marketu, gdzie pracownicy ochrony ujęli mężczyznę, który dokonał kradzieży. Na miejscu okazało się, że Andrzej B. zaopatrzył się w pokaźną liczbę dezodorantów, w sumie o wartości 253 złotych i bez uregulowania rachunku chciał opuścić sklep.
W komendzie mężczyzną zajęli się policjanci wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. I to dzięki ich wnikliwej pracy operacyjnej wyszło na jaw, że zatrzymany ma na swoim koncie więcej niż tylko kradzież dezodorantów.
Funkcjonariusze ustalili, że Andrzej B. tego samego dnia, tylko nieco wcześniej, w tym samym hipermarkecie ukradł maszynki do golenia o wartości 209 złotych. Schował je w jednej z szafek przeznaczonych dla klientów z zakupami, przed wejściem do hali sklepowej. Tam też policjanci odnaleźli łup zatrzymanego, który od razu został zabezpieczony.
Tym sposobem Andrzej B. odpowie za dwie kradzieże popełnione czynem ciągłym. Za przestępstwo z art. 278 Kodeksu Karnego grozi do 5 lat więzienia.
ea/jw