Chciał sobie tylko pojeździć
Policjanci z komisariatu w Wawrze zatrzymali 24-letniego Macieja A., który odpowie za krótkotrwałe użycie cudzego pojazdu. Mężczyzna postanowił uatrakcyjnić sobie weekend i pojeździć nowym ekskluzywnym volvo. Samochód wybrał spośród kilku wstawionych do warsztatu, w którym pracował. Przejechał nim ponad 1000 kilometrów, myślał, że nikt nie dowie się o jego weekendowej przygodzie. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
Policjanci z Wawra otrzymali informację o zniknięciu z warsztatu samochodowego wstawionego tam przez właściciela volvo o wartości około 130 tysięcy złotych. Funkcjonariusze od razu rozpoczęli działania. Po niedługim czasie okazało się, że samochód znajduje się w rękach jednego z pracowników warsztatu.
24-letniemu Maciejowi A. bardzo przypadł do gustu ten właśnie pojazd, postanowił pojeździć nim przez weekend. Nie mówiąc nic nikomu, wziął auto i przejechał nim ponad 1000 kilometrów. Z jego relacji wynika, że planował zatankować volvo i odstawić je na czas do warsztatu, tak żeby nikt o niczym się nie dowiedział. Wcześniej wpadł w ręce policjantów z komisariatu przy ulicy Mrówczej. Tłumaczył, że chciał tylko sobie pojeździć.
Po skompletowaniu materiałów dowodowych dochodzeniowcy przedstawili zatrzymanemu zarzut krótkotrwałego użycia cudzego pojazdu. 24-latkowi grozi teraz kara do 5 lat więzienia.
ea/jw