Sześciu w cinqecento i pijany kierowca
Dzisiaj w nocy śródmiejscy policjanci zatrzymali kolejną osobę, która usiadła za kierownicą samochodu po "kieliszku". Nietrzeźwy mężczyzna kierujący fiatem miał ponad promil alkoholu, nie miał prawa jazdy i ważnego ubezpieczenia, wiózł także pięciu pasażerów. 21-latek trafił do izby wytrzeźwień. Tam spędził noc. Dzisiaj, gdy dojdzie do siebie, odpowie za prowadzenie pod wpływem alkoholu. Grozi za to utrata prawa jazdy, dotkliwa grzywna i do 2 lat więzienia.
Operator kamery miejskiego monitoringu wypatrzył grupkę sześciu młodych mężczyzn, którzy wychodzili z restauracji w centrum. Wyraźnie rozbawieni poszli na parking, gdzie wsiedli do fiata cinqecento. Na miejsce natychmiast pojechała załoga interwencyjna. Policyjna załoga zatrzymała fiata przy Al. Jerozolimskich tuż za ul. Marszałkowską.
Z auta czuć było wyraźną woń alkoholu wobec czego kierowcę przebadano na alkomacie. Wynik badania wyniósł około 1,3 promila. W czasie dalszych sprawdzeń okazało się również, że samochód, którym jechali nie ma ważnego ubezpieczenia OC, a nietrzeźwy kierowca uprawnień do kierowania. Pasażerowie dalej poszli pieszo, a 21-latek trafił do izby wytrzeźwień.
Dzisiaj zajmą się nim śledczy, którzy przedstawią zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Zatrzymany odpowie również za prowadzenie bez uprawnień. Grozi mu do 2 lat więzienia.
ea/to