Wpadka włamywacza
Operator kamer monitoringu miejskiego wypatrzył 29-letniego Grzegorza S., który włamał się do zaparkowanego przy ulicy Geodetów volkswagena. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Ochoty. Szybko okazało się, że nie było to jedyne przestępstwo, jakie popełnił. Sąd zadecydował już o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny. Do sprawy zatrzymano również trzech paserów, którym 29-latek sprzedawał skradziony sprzęt.
Grzegorz S. najpierw wybił szybę w zaparkowanym przy ulicy Geodetów volkswagenie, a następnie ukradł ze środka radio. Złodzieja zauważył operator kamer monitoringu miejskiego, który powiadomił o zdarzeniu ochockich policjantów. Funkcjonariusze natychmiast udali się pod wskazany adres i zatrzymali włamywacza. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie.
Dalsze czynności w sprawie wykonywali policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu. Grzegorzowi S. udowodnili cztery włamania do samochodów, w tym dwa do autobusów na terenie Dworca Zachodniego oraz cztery kradzieże rowerów. Wiadomo już, że łącznie naraził właścicieli na straty sięgające ponad 10 tys. złotych. Sąd zadecydował już o tymczasowym aresztowaniu 29-latka. Za czyny, które popełnił grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat.
Do sprawy kryminalni zatrzymali również trzech paserów, którym Grzegorz S. sprzedawał skradziony sprzęt. Zgodnie z kodeksem karnym za nabywanie, przyjmowanie rzeczy pochodzącej z przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
ea/ew