Ich łupem padły płyny do spryskiwaczy
Policjanci wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu z Pragi Południe dosłownie kilka godzin po otrzymaniu zgłoszenia zatrzymali oboje sprawców. 21-letnia Katarzyna W. i jej chłopak, 31-letni Dariusz N. pod osłoną nocy włamali się do magazynu przy stacji benzynowej, z którego ukradli kilkadziesiąt butelek płynów do spryskiwaczy i chłodnic o wartości ponad 1000 złotych. Teraz obojgu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z komendy przy ulicy Grenadierów otrzymali zgłoszenie z jednej ze stacji paliw o kradzieży z włamaniem do magazynu. Wszystko ujawniła pracownica, która w czasie przerwy wyszła na zewnątrz budynku i zauważyła wyrwane drzwi do pomieszczenia magazynowego oraz młodych ludzi, którzy uciekają z ich towarem do zaparkowanego nieopodal samochodu. W sumie zginęło kilkadziesiąt butelek płynów do spryskiwaczy i chłodnic o łącznej wartości ponad 1000 złotych.
Sprawą od razu zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu. Bardzo szybko ustalili kim najprawdopodobniej byli sprawcy tego przestępstwa. Równie szybko dotarli do nich. 21-letnia Katarzyna W. i jej chłopak, 31-letni Dariusz N. zostali zaskoczeni we własnym mieszkaniu. W komendzie przyznali się do kradzieży z włamaniem, stwierdzili, że zrobili to ze względu na brak pieniędzy i chęć szybkiego zdobycia gotówki.
Oboje usłyszeli zarzuty dokonania wspólnie i w porozumieniu kradzieży z włamaniem, za co grozi im teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
dt, jw