Aktualności

KARETKI POGOTOWIA W KORYTARZU ŻYCIA

Data publikacji 25.03.2021

Na drodze często widzimy pojazdy jadące na sygnałach uprzywilejowania. W obecnym czasie koronawirusa spotykamy karetki częściej niż zwykle. Każdy kierowca z uprzywilejowanego pojazdu jedzie z myślą ratowania czyjegoś życia, bądź zdrowia. Wszyscy razem mamy wpływ na to jak szybko dojedzie na miejsce. Pamiętajmy, blokując i uniemożliwiając przejazd takiemu pojazdowi, wydłużamy jego czas dojazdu.

W czasie pandemii COVID – 19 często napotykamy na swojej drodze tzw. „covidowe” karetki, tzn. takie, w których personel ubrany jest w kombinezony ochronne. To specjalistyczne ubranie ma za zadanie uchronić ich przed ewentualnym zarażeniem w czasie kontaktu z osobą zakażoną. Maseczka i gogle znacznie ograniczają pole widzenia kierowcy karetki. Dlatego w tym ciężkim dla każdego czasie, zwracajmy szczególną uwagę na drogach i umożliwiajmy płynny przejazd pojazdom z włączonym sygnałami uprzywilejowania.

Korytarz życia

Obowiązek tworzenia korytarza życia dotyczy kierowców poruszających się drogami o co najmniej dwóch pasach ruchu w jednym kierunku. W sytuacji wymagającej utworzenia korytarza życia, kierujący powinni umożliwić swobodny przejazd pojazdom służb ratowniczych poprzez odpowiednie zachowanie.

Zgodnie z przyjętą zasadą kierujący pojazdami, poruszający się lewym pasem są zobowiązani zjechać do lewej krawędzi pasa, a pozostali do prawej krawędzi. Sprawne utworzenie korytarza życia będzie szczególnie ważne na drogach wielopasmowych. Dla służb ratowniczych liczy się każda sekunda. Im szybciej kierujący zrobią dla nich miejsce, tym większa jest szansa na uratowanie czyjegoś życia.

Niezwykle ważne jest wyznaczenie miejsca na korytarz życia, który w przypadku kilku pasów ruchu zawsze będzie występować po lewej stronie (tj. pomiędzy lewym pasem ruchu i pasem z nim sąsiadującym). Tym samym kierowca nie będzie musiał zastanawiać się, z której strony nadjedzie pojazd uprzywilejowany.

 

Gdy jest taka potrzeba, wspólnie twórzmy korytarz życia, bo tak naprawdę nie wiemy,
czy kiedyś to my nie będziemy czekać na przyjazd karetki…

 

 

Powrót na górę strony