Wisła skuta lodem
Utrzymujące się od kilkunastu dni niskie temperatury spowodowały zamarznięcie starorzeczy, portów i częściowo, samej rzeki.
Od kilku dni Wisła wygląda na zamarzniętą. Zaobserwować można wędkarzy łowiących ryby na lodzie. Na lód schodzą również spacerowicze ciekawi piękna zimowych krajobrazów. W tym okresie rzeka wygląda naprawdę pięknie, ale w dalszym ciągu jest niebezpieczna. Lód nie jest stabilny. Na Wiśle występują wahania poziomów. Do wody spływa woda z miejskich burzowców, czy też elektrociepłowni. Do tego silny nurt. W takich warunkach lód poddawany jest ciągłej „pracy”. Pamiętajmy o tym. Jeżeli wchodzimy na lód, z ciekawości, czy też by łowić ryby, postarajmy się zapewnić sobie minimum choćby bezpieczeństwa. Lina holownicza z samochodu, mocny sznur, czy np. dwa śrubokręty, które posłużą jak kolce lodowe i gdy wpadniemy pod lód, pomogą się nam z niego wydostać. Na uratowanie życia osoby, która wpadnie w przerębel zostaje ok. 3 minut. O bardzo mało czasu.
Apelujemy do rodziców. W tym okresie prosimy o większe zainteresowanie tym, gdzie nasze pociechy spędzają czas. Dzieci nie mają jeszcze świadomości grożącego niebezpieczeństwa. Ślizgawka jest kuszącym pomysłem, na spędzenie czasu po szkole. Chwila nieuwagi może kosztować utratą jakże dla każdego bliskiej osoby – własnego dziecka.