Areszt za rozbój
20 – letni mieszkaniec powiatu piaseczyńskiego pił alkohol w towarzystwie przygodnie napotkanych w centrum Warszawy mężczyzn. Niestety ta znajomość nie zakończyła się dla niego dobrze. Został dotkliwie pobity przez kompanów, dodatkowo zabrali mu telefon, czapkę i buty. Młody mężczyzna trafił do szpitala, a sprawcy rozboju do aresztu.
W ubiegłą środę do Komisariatu Policji Portu Lotniczego Warszawa Okęcie zgłosiła się kobieta poszukująca swojego 20-letniego syna, z którym od poprzedniego dnia nie miała kontaktu. Poinformowała ona policjantów, że jego telefon loguje się na terenie Lotniska Chopina w Warszawie. Funkcjonariusze niezwłocznie udali się w rejon portu lotniczego. Uwagę policjantów zwróciło dwóch mężczyzn, którzy na ich widok zaczęli nerwowo się zachowywać. Jak się okazało posiadali oni przy sobie telefon i części garderoby syna zgłaszającej. Mężczyźni zostali zatrzymani. Funkcjonariusze zabezpieczyli posiadane przedmioty. Wartość odzyskanego mienia wyniosła 2 650 zł. W międzyczasie dyżurny KPPL Warszawa Okęcie ustalił, że zaginiony mężczyzna znajduje się w jednym z warszawskich szpitali z licznymi obrażeniami. Policjanci wykonali szereg czynności procesowych, w wyniku których ustalili, że mężczyźni poprzedniego dnia wieczorem spotkali się przypadkiem w centrum Warszawy i spożywali razem alkohol. W pewnym momencie doszło między nimi do sprzeczki, która zakończyła się pobiciem 20- latka przez kompanów. Dodatkowo mężczyźni zabrali mu telefon, buty i czapkę, a następnie oddalili się z miejsca zdarzenia. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie obydwu mężczyznom zarzutu z art. 280§1 kodeksu karnego. Przestępstwo rozboju zagrożone jest karą od 2 do 15 lat pozbawienia wolności.
Prokurator z Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście po zapoznaniu się z zebranym materiałem dowodowym przedstawił mężczyznom zarzut z art. 280§1 kodeksu karnego. Ponadto wystąpił z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Obydwaj mężczyźni decyzją sądu zostali aresztowani na okres trzech miesięcy.
dś