Pech dopadł ich w metrze
O pechu po spotkaniu z policjantami z metra mogą mówić 31-letni Przemysław R. oraz 29-letni Marcin S. Obydwaj skutecznie ukrywali się przed wymiarem sprawiedliwości. Podczas minionego weekendu trafili jednak tam, gdzie powinni – do aresztu.
Na stacji metra „Wilanowska” policjanci wylegitymowali mężczyznę, który jak się szybko okazało był poszukiwany listem gończym wydanym przez prokuraturę w Pabianicach. Przemysław R. nie dosyć, że uporczywie uchylał się od obowiązku alimentacyjnego to jeszcze nie posiadając stałego miejsca zameldowania podawał organom ścigania nieprawdziwe dane dotyczące miejsca pobytu. W związku z tym został tymczasowo aresztowany na okres 14 dni.
29-letni Marcin S. na widok umundurowanego patrolu gwałtownie zmienił kierunek marszu. Z inicjatywy policjantów do spotkania jednak doszło i szybko wyszło na jaw, że mężczyzna ma powód do unikania stróżów prawa. Od lipca br. figurował w policyjnym systemie, jako osoba poszukiwana w celu doprowadzenia do najbliższego aresztu. Po wykonaniu niezbędnych czynności trafił na Rakowiecką, gdzie odbędzie karę półrocznego pozbawienia wolności za kradzieże i posługiwanie się cudzymi dokumentami.
/ah/