Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Uwaga! Oszuści „na krewniaka” wciąż działają, teraz proszą o dokonanie przelewu pieniędzy na wskazane konta bankowe

Data publikacji 27.02.2014

Policja wielokrotnie informowała na swoich stronach internetowych i poprzez lokalne media o oszustach, którzy podając się za krewnych, znajomych i kuzynów wyłudzają pieniądze od starszych, zazwyczaj samotnie mieszkających osób. Wczoraj w Piasecznie zgłoszono taki przypadek, w którym właśnie w ten sposób została oszukana kolejna osoba. Łupem przestępców padło 5 tysięcy złotych. Pokrzywdzona uwierzyła w historię opowiedzianą przez telefon i poszła do banku, aby dokonać przelewu pieniędzy na wsk

 

 

  •  
 

Metoda działania oszustów polega na wstępnych kontaktach telefonicznych z wytypowaną ofiarą. W trakcie rozmowy przestępca przedstawia się jako członek rodziny, wnuczek, wnuczka lub dalszy krewny. Na początku rozmowy przepraszają, że długo się nie kontaktowali. Prowadzą rozmowę telefoniczną tak, aby osoba starsza uwierzyła, że rozmawia z rodziną, a także w zmyśloną przez nich historię o kłopotach finansowych czy tez planowanych inwestycjach..

Następnie informują, że znaleźli się w takiej sytuacji, że pilnie potrzebują „pożyczyć” pieniędzy. Jako powód mogą podawać potrzebę sfinansowania leczenia, kupno mieszkania lub okazyjny zakup samochodu itp. W czasie takiej rozmowy przestępca sonduje możliwości finansowe ofiary i prosi o pilne zorganizowanie pieniędzy. W chwili, gdy uzyska zgodę na pożyczkę umawia się na spotkanie.

Charakterystycznym elementem działania oszustów jest to, że w trakcie pierwszej rozmowy lub dzwoniąc ponownie informuje, iż nie będzie mógł przyjść po pieniądze osobiście. Tłumacząc, że po gotówkę przyjedzie ich znajomy lub znajoma. Osoba ta zostaje dokładnie opisana, znane rozmówcy jest również jego imię i nazwisko, oczywiście fikcyjne. Podstawiona osoba, współsprawca oszustwa, odwiedza ofiarę w domu lub spotyka się z nią w ustalonym miejscu. Ofiara orientuje się, ze została oszukana dopiero, w chwili kontaktu z prawdziwym krewnym, za którego podawał się oszust.

Tak było do tej pory. Teraz oszuści wymyślili nową metodę działania. Proszą pokrzywdzonych, aby dokonywali przelewu pieniędzy na konto bankowe należące do osoby wskazanej przez rzekomych „krewnych”.

Zasada „ograniczonego zaufania” do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi . Oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji. Najczęściej są to osoby starsze, choć takich „naiwnych” nie brakuje i wśród młodych. „Zakupowe okazje” domokrążców, niespodziewane telefony od dawno niewidzianych wnuków, siostrzenic czy kuzynów nie muszą zakończyć się naszą finansową porażką, jeżeli będziemy przestrzegać kilku podstawowych zasad, o które apeluje Policja:

- w przypadku telefonicznej prośby o pożyczkę, zawsze sprawdźmy dzwoniąc do prawdziwego krewnego, czy faktycznie potrzebuje on pomocy finansowej,

- jeżeli decydujemy się na udzielenie pożyczki, pieniądze należy przekazywać tylko członkom rodziny, najlepiej w obecności innego członka rodziny lub bliskich znajomych. Nie dawajmy pieniędzy żadnym obcym osobom, a w żadnym wypadku nie dokonujmy przelewu pieniędzy na konto nieznajomch osób,

- w przypadku jakichkolwiek podejrzeń , że nie jest to członek rodziny tylko oszust lub w chwili, gdy dzwoniąca osoba postępuje w podany powyżej sposób PROSIMY O NATYCHMIASTOWE POWIADOMIENIE POLICJI – pod numerami alarmowymi 997 lub 112 (z telefonów komórkowych),

- pod żadnym pozorem nie wpuszczajmy obcych osób do swoich mieszkań. Uważajmy na tzw. „siostrzenice”, „wnuczki”, „kuzynów”, „zakupy po okazyjnej cenie” czy „ rzekomych pracowników administracji”.

Zwracamy się również z prośbą do przedstawicieli środków masowego przekazu o dalszą pomoc w rozpowszechnianiu informacji o oszustach i metodzie, jaką się posługują. Dotarcie do jak największej liczby osób narażonych na działania przestępców, pozwala Policji na skuteczną reakcję.

fot. KSP/hkk

Powrót na górę strony