Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Impulsy z nielegalnego źródła

Data publikacji 13.12.2013

Na forach internetowych pojawiło się wiele ogłoszeń zachęcających do zakupu po obniżonej cenie podrobionej legitymacji bądź też wgrania fałszywego biletu na kartę miejską za połowę ceny. Jednak nie wszyscy wiedzą, że korzystanie z tego typu ogłoszeń, może nieść za sobą poważne konsekwencje.

Warto wiedzieć, że każde podejrzenie popełnienia przestępstwa czy też ujawnione przestępstwo w zakresie wgrywania nielegalnych kontraktów na kartę miejską lub używania bądź produkowania fałszywych legitymacji, zostanie zgłoszone przez pracowników ZTM na Policję, a następnie do prokuratury.

Osoby wgrywające fałszywe kontrakty na warszawską kartę miejską popełniają przestępstwo z art. 287§1 Kodeksu Karnego, tj: „Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub wyrządzenia innej osobie szkody, bez upoważnienia, wpływa na automatyczne przetwarzanie, gromadzenie lub przekazywanie danych informatycznych lub zmienia, usuwa albo wprowadza nowy zapis danych informatycznych, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.

Osoby przerabiające lub podrabiające np. legitymacje studenckie czy też legitymacje honorowych dawców krwi, lub używające takich dokumentów jako autentycznych popełniająprzestępstwo z art. 270§1 Kodeksu Karnego: „Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”

Natomiast osoby korzystające z karty miejskiej, na której zakodowany jest bilet niewiadomego pochodzenia, mogą mieć przedstawione zarzuty z art. 291§1 Kodeksu Karnego:„Kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. lub z art. 292§1 „Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

Zastanawiając się nad odpowiedzią na pytanie czy warto dla kilku groszy narażać na szwank swoje dobre imię, trzeba mieć na uwadze fakt, że osoby pracujące dla ZTM są doświadczone, doskonale wyszkolone, dzięki czemu są bardzo wyczulone na każdą próbę oszustwa. Dodatkowo należy także wspomnieć o tym, że Punkty Obsługi Pasażera ZTM wyposażone są w programy komputerowe, które bez problemu wyłapują nielegalne doładowania na kartach miejskich.

ndl

Powrót na górę strony