Grafficiarz stanie przed sądem
Policjanci z metra skierowali wniosek o ukaranie do sądu przeciwko 22-letniemu Karolowi P. W sobotni wieczór, mieszkaniec jednej z podwarszawskich miejscowości, został przyłapany na gorącym uczynku, kiedy to „ozdabiał” napisami graffiti wagon podziemnej kolejki. Dzięki czujności i błyskawicznej reakcji służb odpowiedzialnych za porządek i bezpieczeństwo w metrze, mężczyzna poniesie gorzkie konsekwencje swojego postępowania.
Około godz. 22.00 maszynista podziemnej kolejki o numerze 34 poczuł wewnątrz kabiny zapach farby. Zaniepokojony postanowił sprawdzić znajdujący się bezpośrednio za nim wagon. Okazało się, że specyficzny zapach roznosił się w powietrzu za przyczyną młodego mężczyzny, malującego sprejem tylną ściankę pomieszczenia maszynisty. Kiedy kolejka dojechał na stację metra „Centrum” na 22-latka czekały już odpowiednie służby. Młody człowiek został ujęty i doprowadzony do komisariatu w celu wykonania dalszych czynności.
W trakcie prowadzonych działań okazało się, że Karol P. swoje „zdolności plastyczne” zaprezentował także na stacji metra „Racławicka”. Za tak bogatą w ekspresję artystyczną podróż, sąd rejonowy może wyznaczyć mu surową „zapłatę”. Ze wstępnych ustaleń wynika także, że to nie pierwszy przypadek kiedy ten młody mężczyzna sięgną po puszkę ze sprayem. Pomocnym w ustaleniu okoliczności wszystkich zdarzeń będzie zapis z monitoringu kamer przemysłowych CCTV.
Warto, aby młodzi ludzie zanim sięgnął po pojemnik ze sprayem byli świadomi tego, że za bohomazy tworzone w parę sekund, często pod osłoną nocy, mogą ponieść konsekwencje prawne. Należy uświadamiać im, że takie zachowanie jest niezgodne z prawem.
Graffiti malowane w miejscach do tego nie przeznaczonych jest niszczeniem cudzej własności. Wykonywanie w miejscach do tego nieprzeznaczonych różnego rodzaju rysunków i napisów wyczerpuje znamiona przestępstwa lub wykroczenia, w zależności od wartości zniszczonego mienia.Za popełnienie takiego przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do - w najwyższym wymiarze - 5 lat.
Działanie takie jest wykroczeniem, wówczas, kiedy wartość zniszczonego mienia wraz z pracami jakie trzeba wykonać, aby przywrócić ją do stanu poprzedniego wyniesie mniej niż 250 zł. Zdarza się to jednak bardzo rzadko, bo koszty są zazwyczaj bardzo duże. Dodatkowo sprawcę można ukarać nakazem naprawienia wyrządzonej szkody, za co sam zapłaci, gdy jest pełnoletni, a jeżeli ma mniej niż 18 lat, za szkodę odpowiadają rodzice.
Jednocześnie do malowania graffiti nie należy młodych ludzi zniechęcać, a jedynie wskazywać i dawać możliwość artystycznego „wyżycia się” w miejscach do tego wyznaczonych. Być może wśród grafficiarzy są artyści, którzy rzeczywiście mają talent.
ac