W prawym rękawie dowód, w lewym marihuana
Wczoraj około godziny 17.30 funkcjonariusze z metra zostali poproszeni przez kontrolera ZTM o potwierdzenie danych pasażera, podróżującego bez ważnego biletu na przejazd. Standardowe czynności zakończyły się dla 21 – letniego Tomasza M. wyjątkowo. W prawym rękawie jego bluzy policjanci znaleźli dowód osobisty, którego posiadania się wypierał. W lewym narkotyki.
Kiedy do policjantów z metra podszedł kontroler ZTM i poprosił o potwierdzenie danych jednego z pasażerów nic nie wskazywało, że z zasady standardowa interwencja zakończy się zatrzymaniem. Młody mężczyzna nie posiadał ważnego biletu na przejazd. Jak twierdził, nie miał przy sobie także dowodu osobistego. W tej sytuacji, koniecznym stało się, potwierdzić jego dane w systemach policyjnych. Z minuty na minutę 21 – latek zaczynał zachowywać się coraz bardziej nerwowo. Wywiadowcy z metra przeczuwali, że może mieć coś do ukrycia. Przewidywali, że Tomasz M. może jednak posiadać przy sobie dowód osobisty i ukrywa go, aby uniknąć kary za przejazd „na gapę”.
Nie mylili się. W prawym rękawie bluzy mieszkaniec Warszawy miał schowany swój dowód osobisty. Z lewego rękawa wyjął zielony susz. Wynik sprawdzenia testerem był jednoznaczny – marihuana. Narkotyki zostały zabezpieczone, a mężczyzna zatrzymany. Niebawem zostaną przedstawione mu zarzuty naruszenia ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Oprócz tychże konsekwencji, 21 – letni Tomasz M. za nie okazanie policjantom dokumentu tożsamości, został ukarany wysokim mandatem karnym.
ach