Tak z ciekawości …mogło dojść do tragedii
Wyjątkowym brakiem wyobraźni i nieodpowiedzialnością wykazało się troje młodych ludzi, którzy dzisiejszej nocy weszli w torowisko na stacji „Racławicka”. Przez ich nieodpowiedzialny wybryk mogło dojść do tragedii.
Zbliżała się północ, kiedy 21-letni Artur D., 22- letni Krzysztof D. oraz 21-letnia Monika M. wpadli na pomysł, aby wejść w torowisko podziemnej kolejki. Chwilę później zrealizowali swój cel wchodząc w tor odstawczy po stronie północnej na stacji „Racławicka”. Następnie, po kilku minutach, sami opuścili to miejsce. Prawdopodobnie liczyli na to, że nikt nie zauważy ich wyczynów. Bardzo się pomylili. Zostali ujęci przez wartownika SOM. Przybyłym na miejsce zdarzenia policjantom nie potrafili sensownie wytłumaczyć swojego zachowania. Jak stwierdzili zrobili to bez celu - z czystej ciekawości.
Niestety nie zdawali sobie sprawy tego, że przebywając w torowisku narażali się na śmiertelne niebezpieczeństwo. Oprócz tego, że o tej porze kolejki metra kursowały z normalną częstotliwością trzeba wiedzieć, że znajdująca się w torowisku tzw. trzecia szyna jest stale pod bardzo wysokim napięciem i kontakt z nią grozi śmiercią. Jak pokazuje wyżej opisany przypadek naturalna ciekawość świata niestety nie idzie w parze z roztropnością, a nieprzemyślane zachowania mogą doprowadzić do tragedii.
Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie Artur D., Krzysztof D. oraz Monika M. zostali ukarani mandatami karnymi.
ah/mc