Zgubiło ich nerwowe zachowanie
W późnych godzinach wieczornych wywiadowcy z metra zauważyli dwóch mężczyzn, którzy pojawili się przy wejściu na stację. Jeden z nich przypominał wyglądem osobę poszukiwaną. Po sprawdzeniu okazało się, że to strzał w dziesiątkę. Istotnie Ireneusz W. od 2 lat był poszukiwany listem gończym. Wówczas funkcjonariusze nie wiedzieli jeszcze, że zarówno on, jak i jego kompan posiadają przy sobie narkotyki.
Tuż po godzinie 22.00 policjanci patrolujący stację metra „Centrum” zwrócili uwagę na mężczyznę, którzy swoim wyglądem przypominał im osobę poszukiwaną.
Po sprawdzeniu w policyjnej bazie okazało się, iż jeden z mężczyzn, 26-letni Ireneusz W. od marca 2007 r. figuruje jako osoba poszukiwana w celu zatrzymania i doprowadzenia do najbliższego aresztu lub zakładu karnego. To nie był jednak koniec sprawy. Policjanci nie wiedzieli jeszcze, że mężczyźni dowody swojej winy mają w kieszeniach spodni.
Podczas dalszych czynności przeprowadzanych w komisariacie mężczyźni zachowywali się bardzo nerwowo-unikali kontaktu wzrokowego i trzęsły im się dłonie. Jak się okazało mieli ku temu powody.
W wyniku przeszukania u 26-letniego Ireneusza W. ujawniono biały proszek zawinięty w papier, który po sprawdzeniu testerem narkotykowym okazał się amfetaminą. Natomiast 21-letni Arkadiusz L. dobrowolnie wydał foliową torebkę z białym proszkiem i przyznał, że jest to amfetamina, którą kupił kilka godzin wcześniej za kwotę 60 zł. Badania proszku potwierdziły, że jest to narkotyk.
Narkotyki zostały zabezpieczone, a mężczyźni zatrzymani. Niebawem zostaną im przedstawione zarzuty naruszenia ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Każdemu z zatrzymanych grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, a Ireneusz W. odpokutuje jeszcze za poprzednie winy.
/ah/