Nie pomogło podawanie się za brata…
Mimo, że 31-letni Mariusz K. od maja ubiegłego roku był poszukiwany listem gończym udawało mu się ukrywać przed wymiarem sprawiedliwości. Do wczoraj, kiedy to policyjni wywiadowcy wypatrzyli go w metrze.
Zatrzymany wczoraj przez wywiadowców z metra mężczyzna w 2005 roku został skazany za kradzież podzespołów komputerowych na szkodę firmy w której pracował na 4 miesiące pozbawienia wolności. Sąd warunkowo zawiesił mu wykonanie tej kary na okres próby 3 lat. Jednakże w tym okresie, w lutym 2007 r. mężczyzna ten dopuścił się kolejnego przestępstwa - tym razem oszustwa, za które otrzymał kolejny wyrok. W tym momencie również została mu odwieszona poprzednia kara - w konsekwencji miał spędzić w więzieniu 4 miesiące. Wówczas Mariusz K. postanowił się ukrywać.
Wczoraj nie miał przy sobie dokumentów, za to miał nadzieję, że wyprowadzi funkcjonariuszy w pole podając się za brata. Jednak wywiadowcy byli bardzo dociekliwi i nie dali się zwieść. Na podstawie informacji zawartych w policyjnych bazach zweryfikowali słowa mężczyzny i ustalili jego prawdziwą tożsamość.
W ten sposób katalog przewinień 31-letniego Mariusza K. poszerzył się o umyślne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza Policji co do tożsamości własnej, za co również został mu przedstawiony zarzut.
Mariusz K. trafił do aresztu śledczego przy ul. Rakowieckiej, gdzie odbędzie zasądzoną karę.
ah.