Aktualności - Archiwum - Komisariat Kolejowy Policji

W sobotnie popołudnie policyjni wywiadowcy z Komisariatu Kolejowego zauważyli w jednym z warszawskich Centrów Handlowych znanego im narkomana. Postanowili z ukrycia obserwować go. Już po chwili zauważyli jak wchodzi on do sklepu z markową odzieżą. Intrygującym wydał się fakt, że co chwila zdejmuje z półki koszulkę, coś przy niej „majstruje” a następnie odkłada na półkę i bierze kolejną.

W dniu wczorajszym w godzinach wieczornych policjanci Komisariatu Kolejowego Policji w Warszawie patrolując rejon Dworca PKP Warszawa Wschodnia na jednym z nasypów kolejowych zauważyli skuloną postać mężczyzny. Podchodząc do niego starali się zachowywać jak najciszej. Jednak mężczyzna był tak mocno zaabsorbowany tym co robił, że funkcjonariuszy zauważył dopiero jak nad nim stali. A to co zobaczyli natychmiast zmusiło ich do podjęcia interwencji. 28-letni Waldemar R. właśnie zaczynał wstrzykiwać sobie w żyły narkotyki. Narkoman został zatrzymany, narkotyki zabezpieczone a sprawa trafi do Sądu Karnego, który zadecyduje o dalszym jego losie . Sprawę prowadzi KKP w Warszawie.

Niewątpliwym uwielbieniem do wyrobów czekoladowych wykazał się pewien 42-latek. W dniu wczorajszym, w godzinach popołudniowych został złapany w jednym z warszawskich centrów handlowych na kradzieży czekolad. Jednak jego zamiłowanie do łakomstwa nie kończyło się na zwykłych czekoladach. Z półki sklepowej do plecaka schował nie dość, że największe ( 300 gramowe ) to i najdroższe. Cena jaką musiałby zapłacić przy kasie za 14 czekolad to niespełna 200 zł. Nie mający przy sobie grosza Artur S. przegrał wewnętrzną walkę ze swoim nałogiem, za co odpowie teraz przed Sądem Grodzkim.

W dniu wczorajszym w godzinach wieczornych policjanci z Komisariatu Kolejowego w Warszawie na terenie jednego z Centrum Handlowych podjęli interwencję wobec 38-letniego Dariusza W. Ukradł on markowe buty i za swój czyn został ukarany mandatem. Kiedy interwencja miała się ku końcowi, jednemu z doświadczonych policjantów podejrzanym wydał się fakt, że pomimo prawie zakończonej interwencji Dariusz W. nie przestaje się nerwowo zachowywać.