Przez dwa lata nie obejrzy meczu ukochanej drużyny
Zatrzymany przez Policję w niedzielę 25-letni Marcin C. przez dwa lata nie obejrzy z trybun stadionu żadnego meczu swojej drużyny jak również nie weźmie udziału w innej imprezie masowej. Ponadto Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli wymierzył mu karę jednego miesiąca ograniczenia wolności, polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin.
To wszystko po tym jak jadąc pociągiem z kibicami na mecz stołecznej drużyny piłkarskiej na stacjach pośrednich rzucał odpalone petardy hukowo-błyskowe pomiędzy podróżnych stojących na peronie i oczekujących spokojnie na pociąg. Pomimo tego, że nikt w wyniku jego działania nie odniósł obrażeń działanie policjantów było natychmiastowe i zdecydowane. Po dojeździe pociągu do Dworca PKP Warszawa Zachodnia wszyscy kibice zostali otoczeni kordonem policyjnym i wylegitymowani. Następnie spośród nich został zidentyfikowany i zatrzymany sprawca zakłócenia ładu i porządku publicznego. W świetle przedstawionych mu dowodów w tym zapisu z kamer monitoringu 25-letni pseudokibic przyznał się do winy, a w dniu dzisiejszym Sąd zadecydował o jego dalszym losie.
a.w.