Porcelanowa szkatułka z nietypową zawartością
Ostatnia niedziela była dla policjantów z Komisariatu Kolejowego w Warszawie niezwykle pracowita. Oprócz codziennych obowiązków pilnowania ładu i porządku również masa czynności związanych z zabezpieczeniem imprezy i wolontariuszy kwestujących na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jednak nawał obowiązków tego dnia nie uśpił czujności policyjnych wywiadowców. To oni w godzinach wieczornych w jednym z warszawskich centrów handlowych zauważyli pewnego młodego mężczyznę. A zwrócił na siebie uwagę dość dziwnym zachowaniem. Zachowaniem, które dla większości obserwatorów pozostałoby niezauważone. Nieskoordynowane, nerwowe ruchy i ciągłe oglądanie się za siebie skłoniły policjantów do interwencji.
Już pierwsze chwile rozmowy utwierdziły funkcjonariuszy w przekonaniu, że mają do czynienia z mężczyzną pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Kiedy postanowili skontrolować mężczyznę natrafili na dość nietypowy przedmiot, który miał w kieszeni. Była to porcelanowa szkatułka. Jednak sama szkatułka nie jest niczym zabronionym i każdy może sobie taką nosić, zabronione jest natomiast to co tajniacy znaleźli w jej wnętrzu. Duża ilość bardzo silnego leku psychotropowego, którego posiadanie bez zaświadczenia lekarskiego jest przestępstwem. Z uwagi na fakt, że 31-letni Konrad J. takowego nie posiadał a ponadto nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć policjantom jak wszedł w posiadanie leków psychotropowych został zatrzymany. Teraz przed Sądem Karnym odpowie za przestępstwo łamiące przepisy Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Postępowanie prowadzi KKP w Warszawie.