Zdradził go dres i mocna opalenizna
Dresy i charakterystyczna, mocna opalenizna po niedawno odwiedzonym solarium to rysopisy jakie otrzymali policjanci z KKP w Warszawie od dwóch pobitych mężczyzn. W nocy z 19 na 20 grudnia około godziny 4:30 funkcjonariusze z Komisariatu Kolejowego dostali zgłoszenie od dwóch pobitych na Dworcu PKP Warszawa Śródmieście mężczyzn. Z ich relacji wynikało, że przed chwilą napadło na nich pięciu mężczyzn i nie podając ani powodu ani przyczyny dotkliwie ich pobili. Sprawcy byli na tyle brutalni i zuchwali, że nie przeszkadzało im kompletnie, że młodzi mężczyźni byli ze swoimi dziewczynami.
Na szczęście, bystrością i sprytem wykazała się jedna z dziewczyn, która widząc jak kilku łobuzów katuje jej chłopaka natychmiast złapała za telefon i wezwała policję. Było to o tyle mądre posunięcie, że po pierwsze sprawcy widząc dzwoniącą dziewczynę rozpierzchli się, a po drugie już po chwili na miejscu byli policjanci i z podanymi rysopisami błyskawicznie rozpoczęli pogoń za sprawcami. Już po chwili jeden ze sprawców był w rękach Policji. A zdradziła go mocna opalenizna, która okazale prezentowała się na tle zimowych, zmarzniętych twarzy reszty podróżnych. Jednak tak łatwo nie poszło. Mężczyzna jak tylko zobaczył zmierzających w jego kierunku funkcjonariuszy rzucił się do ucieczki. Jednak jego sportowe ubranie nie szło w parze z jego kondycją i wysportowaniem. Policjanci z Komisariatu Kolejowego pomimo zimowego ubioru i ciężkiego wyposażenia nie dali mu większych szans i po krótkim pościgu został złapany i zakuty w kajdanki. Zatrzymanie reszty sprawców to tylko kwestia najbliższych dni. Postępowanie prowadzi KKP w Warszawie.