Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wyszedł z autobusu z cudzym portfelem

Data publikacji 28.09.2015

Kieszonkowiec wszedł do autobusu z pustymi rękoma, wychodząc z autobusu trzymał już cudzy portfel. Nie wiedział, że policjanci czekali na niego…

Pięć minut przed godziną 9:00 w okolicach Ronda Żaba, stołeczni wywiadowcy zauważyli dwóch dobrze im znanych kieszonkowców. W pewnej chwili na przystanek podjechał autobus linii 500, do którego zaczęło wsiadać dużo pasażerów. Kieszonkowcy ustawili się do wejścia za również wsiadającą do autobusu młodą kobietą i po chwili zniknęli we wnętrzu autobusu. Policjanci postanowili sprawdzić czy nie doszło do przestępstwa, jednak w tym samym momencie z autobusy wyszedł jeden z kieszonkowców wprost w ręce policjantów. Nie było by w tym nic dziwnego poza faktem, że obserwowany kieszonkowiec trzymał w ręku damski portfel, w którym znajdowały się dokumenty na nazwisko jednej z pasażerek autobusu. Na kolejnym przystanku policjanci zatrzymali drugiego z kieszonkowców, który nie wysiadł z autobusu, a na kolejnym przystanku powiadomili nic niepodejrzewającą kobietę o fakcie, że właśnie padła ofiarą kradzieży.

Zatrzymani kieszonkowcy trafili do policyjnego aresztu, o dalszym ich losie zadecyduje sąd. Sprawę przekazano do Komisariatu na warszawskim Targówku.

Powrót na górę strony