Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Od kieszonkowców do pasera, który chciał przekupić policjantów.

Data publikacji 21.12.2012

Stołeczni wywiadowcy podczas przedświątecznej akcji „Nie daj się złowić – Na święta” zatrzymali dwóch kieszonkowców oraz osobę, która posiadała znaczną ilość przedmiotów pochodzących z przestępstwa. Dynamiczna interwencja pozwoliła zatrzymać trzy osoby zamieszane w okradanie stołecznych pasażerów.

 

Policjanci Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego, w toku podjętych działań zatrzymali znanych im z wcześniejszych interwencji dwóch mężczyzn Andrzeja S. i Tomasza G., którzy w autobusie linii 512 na wysokości przystanku „Park Praski” okradli młodego mężczyznę. Całe zdarzenie odbyło się bardzo dynamicznie. Po kradzieży mężczyźni się rozdzielili, doszło do sytuacji, w której nawet poszkodowany orientując się, że został okradziony rozmawiał z kieszonkowcem, który skradzione przedmioty przekazał wcześniej kompanowi, który błyskawicznie opuścił autobus. Pozostały „doliniarz” również szybko oddalili się z miejsca przestępstwa i wsiadł do autobusu jadącego w przeciwnym kierunku. Policjanci ruszyli w pościg za sprawcami kradzieży. Na ul. Targowej funkcjonariusze przy Bazarze Różyckiego zauważyli jak kieszonkowcy dołączyli do siebie, a następnie przekazali jakieś przedmioty mężczyźnie stojącemu w bramie bazarku. Dwóch amatorów cudzej własności zostało od razu zatrzymanych. Podczas przeszukania u jednego z nich ujawniono telefon komórkowy o wartości ok. 1000zł. Udało się szybko ustalić, iż telefon należy do pasażera z autobusu linii 512.  Obaj zatrzymani przyznali się do wcześniejszej kradzieży.

Podczas czynności z wyżej wymienionymi kieszonkowcami, wywiadowcy zauważyli w głębi bazarku mężczyznę, który wcześniej odebrał od zatrzymanych jakieś przedmioty. Policjanci postanowili sprawdzić, jaki związek ma on z całą tą sytuacją. Został on wylegitymowany, okazał się nim Andrzej W. który prowadził na bazarku sklep. Podczas kontroli próbował wręczyć policjantom korzyść materialną w postaci pieniędzy, nakłaniając ich do odstąpienia od czynności służbowych, usilnie powstrzymując ich, aby nie wchodzili do jego sklepu. Sklepikarz natychmiast został zatrzymany pod zarzutem wręczenia korzyści majątkowej. W toku przeszukania jego sklepu ujawniono kilka drogich telefonów komórkowych (jeden z nich o wartości ok. 2000 zł figurował, jako utracony w wyniku kradzieży kieszonkowej, reszta niewiadomego pochodzenia). Znaleziono również znaczną ilość gotówki i portfel, których pochodzenia sklepikarz nie był w stanie określić. Ponadto odnaleziono dowód osobisty, który pochodził z przestępstwa oraz dyplom ukończenia Politechniki Warszawskiej.

Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu. Sprawę prowadzi północno praska Komenda Rejonowa.

Powrót na górę strony