Policjant uratował dwoje ludzi z pożaru
7 listopada podczas akcji ratunkowej st. sierż. Marcin Wabik ze stołecznego oddziału prewencji wykazał się niezwykłą odwagą. Nie bacząc na zagrożenie, wyprowadził z płonącego domu dwoje ludzi. Sam z objawami zaczadzenia trafił do szpitala.
7 listopada w jednym z budynków przy Targowej wybuchł pożar. Jako pierwsi na miejsce dotarli policjanci stołecznego oddziału prewencji. Widząc wydobywający się na wysokości pierwszego piętra ogień oraz słysząc głośne krzyki i wołanie o pomoc, błyskawicznie rozpoczęli akcję ratunkową. Powiadomili straż pożarną i pogotowie ratunkowe. Będącymi na wyposażeniu policyjnych radiowozów gaśnicami próbowali gasić pożar. Głośno alarmowali o grożącym niebezpieczeństwie.
W wyniku podjętych działań cztery osoby szybko opuściły strefę zagrożenia. Niestety dwóm kolejnym rozprzestrzeniający się ogień odciął drogę ucieczki. Wtedy jeden z policjantów bez wahania wszedł do płonącego budynku. Na drugim piętrze odnalazł kobietę i mężczyznę, którzy krzykiem wzywali pomocy. Chwycił ich pod ręce, sprowadził na parter i odnajdując bezpieczne wyjście, ewakuował na bezpieczną odległość.
Dzięki błyskawicznej interwencji policjantów stołecznego oddziału prewencji strażacy szybko ugasili ogień. Dzięki nim nie doszło również do tragedii.
St. sierż. Marcin Wabik, który wykazał się niezwykłą odwagą podczas akcji ratunkowej, po jej zakończeniu z objawami zaczadzenia trafił do szpitala. Tam uzyskawszy pomoc, został zwolniony do domu.