Aktualności - Archiwum - Komenda Stołeczna Policji

Najpierw była informacja o porwaniu, żądanie okupu, natychmiastowa reakcja policjantów, zasadzka kryminalnych, potem uwolnienie porwanej kobiety, strzały, aż wreszcie zatrzymanie trójki sprawców, zabezpieczenie pojazdu i atrapy broni. Tak dzisiejszej nocy w wielkim skrócie przebiegały wspólne, przeprowadzone z narażeniem życia, działania policjantów z Pragi Południe i Pragi Północ.

Praga Południe, Rembertów, Wawer, Wesoła  

Policjanci z bielańskiego wydziału kryminalnego zatrzymali 20-letniego Mikołaja T., któremu udowodniono dwa brutalne pobicia dokonane na różnych osobach w odstępie dwóch dni. Pobici mężczyźni trafili do szpitala. Mimo, że obaj pokrzywdzeni byli zaatakowani nocą, rozpoznali napastnika. Sprawca przyznał się i poddał dobrowolnie karze.

Policjanci z piaseczyńskiej prewencji zatrzymali czworo sprawców usiłowania kradzieży. Opony do samochodów ciężarowych i osobowych mieli potem sprzedać. Właściciel oszacował wartość towaru na kilka tysięcy złotych. Wszyscy wpadli w ręce funkcjonariuszy kilkanaście minut po zdarzeniu w bezpośrednim pościgu. Cała czwórka usłyszała zarzuty usiłowania kradzieży.

Zamawiali towar w sklepach internetowych na całym świecie, kupowali go, płacąc za zakupy kartami kredytowymi, do których nielegalnie pozyskali dane. W sumie dokonali około 50 fałszywych transakcji na kwotę blisko 50 tysięcy złotych. Mężczyźni zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy z wydziału dw. z przestępczością gospodarczą KSP. W ich ręce wpadł jeden z organizatorów procederu - 22-letni obywatel Ukrainy oraz 27-letni Karol C. i 20-letni Artur G. Ci ostatni odbierali wyłudzony towar.

Dwóch 16-latków i ich o rok starszego wspólnika zatrzymali policjanci z Mokotowa. W środku nocy młodzi chłopcy wyłamali zamki w firmowym pomieszczeniu gospodarczym i weszli do środka. Zabrali trzy wiertarki udarowe i inne urządzenia warte ponad 5 tysięcy złotych. Wszystkie sprzedali na pobliskiej budowie. Kolejna próba kradzieży zakończyła się odebraniem sprzętu. Wszyscy, w tym poszukiwany uciekinier z ośrodka wychowawczego odpowiedzą za naruszenie zasad prawa.

„Chyba zasnąłem za kierownicą” - tak tłumaczył się 31-letni mężczyzna, który był sprawcą niebezpiecznego zdarzenia na wilanowskich drogach. Mocno „zmęczony” Grzegorz W. swoim fordem wjechał w osobowego fiata. Jego kierowca trafił do szpitala, sprawca do policyjnej celi. Był pijany, miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Za swoje zachowanie odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara nawet do 2 lat więzienia.

Dwóch mężczyzn pomogło młodej kobiecie wnieść wózek z dzieckiem do sklepu. Zadowolona zostawiła go przy pobliskich regałach i poszła robić zakupy. Wtedy zauważyła, że 20-latek bardzo interesuje się przyczepionym do niego bagażem. Kiedy zorientowała się, że został jej skradziony iphone sprawca był już daleko. Do akcji wkroczyli policjanci z Wilanowa. Zatrzymali Marcina P., który okazał się poszukiwany. Naraził się tym samym na karę nawet do 5 lat więzienia.

Bielańscy patrolowcy zatrzymali 27-letniego Marcina R., który z jednego z supermarketów ukradł 24 opakowania herbaty. Mężczyzna został ujęty przez pracownice sklepu. Skradziony oszacowano na ponad 250 złotych. Mężczyzna odpowie więc za kradzież.

59-letni Krzysztof K. w listopadzie 2008 roku opuścił areszt śledczy, gdzie spędził 18 miesięcy za znęcanie się fizyczne i psychiczne nad swoim 85-letnim ojcem. Mimo tego nie przejął się tym i powrócił do swoich gróźb. Pijany syn został zatrzymany przez policjantów z Ochoty. Krzysztof K. dzisiaj zostanie doprowadzony do sądu, który podejmie dalsze decyzje w jego sprawie.

Najpierw citroena otworzyli śrubokrętem. Potem próbowali odpalić auto zrywając stacyjkę i łącząc przewody. Na koniec wzięli się na sposób i samochód odpalił na „popych”. Wszystko przez to, aby w godnych warunkach dziewczyna jednego z nich dojechała do domu. Niepotrzebny samochód porzucili przy okolicznych ogrodach działkowych. Na trop 18 i 26-latka szybko wpadli kryminalni z Mokotowa. To nie pierwsze tego typu przestępstwo starszego z zatrzymanych. Złodziejom grozi teraz kara nawet do 10 lat więzienia.