Historia piórkiem rysowana - Aktualności - 100. rocznica powołania Policji Państwowej

Aktualności

Historia piórkiem rysowana

Data publikacji 03.04.2019

Komenda Stołeczna Policji z okazji wyjątkowego jubileuszu 100-lecia Policji Państwowej wydała okolicznościowe kalendarze policyjne na 2019 rok. Książkowe wydanie zostało wzbogacone grafikami, które nawiązują do historycznych postaci, wydarzeń ze stuletniej tradycji komendy, a także obiektów związanych z garnizonem stołecznym Policji. W tej samej szacie graficznej wydrukowano okolicznościowe kalendarze ścienne.

W dołączonym do książkowego wydania liście na papierze czerpanym Komendant Stołeczny Policji nadinsp. Paweł Dobrodziej napisał: „Wielu ludzi tworzyło tę historię i wspaniałą tradycję. Wszystkim dokonaniom i osiągnięciom przyświecał jeden cel – niezmienny od 100 lat – bezpieczeństwo mieszkańców. Niech ten okolicznościowy kalendarz będzie symbolicznym spojrzeniem w przeszłość, w bogatą 100-letnią historię stołecznej Policji, dając jednocześnie miejsce na dokonania, na wielkie wyzwania stojące przed nami w 2019 roku i na kolejne 100 lat”.
Nad opracowaniem tych wyjątkowych kalendarzy czuwał Gabinet Komendanta Stołecznego Policji. Autorem kolekcji grafik jest nasz kolega Marek Szałajski z Wydziału Komunikacji Społecznej KSP.

Z okazji jubileuszu 100-lecia Policji patronem dla Komendy Stołecznej Policji został wybrany podinsp. Marian Stefan Kozielewski, ostatni przed wojną komendant Policji Państwowej Okręgu VI m.st. Warszawy. Żołnierz Legionów Polskich, a później Wojska Polskiego, w szeregi Policji Państwowej wstąpił w lipcu 1919 roku. Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej jako dowódca kompanii 213 Ochotniczego Pułku Piechoty. W 1931 roku został szefem policjantów we Lwowie, a w październiku 1934 roku objął stanowisko komendanta w Warszawie. Podczas wojny zaangażowany był w tworzenie struktur Polskiego Państwa Podziemnego w Policji Polskiej. W maju 1940 roku wraz z 69 oficerami Policji został aresztowany przez Gestapo i osadzony na Pawiaku. Stamtąd przewieziono go do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Rok później powrócił do Warszawy, gdzie ponownie rozpoczął działalność konspiracyjną. Do listopada 1943 roku był pierwszym Inspektorem Głównym Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa. W trakcie Powstania Warszawskiego został ranny. Wydostał się ze stolicy i osiadł w Łodzi, skąd już po wojnie w 1946 roku wraz z żoną wyjechał do Francji, a następnie do Kanady. Zmarł w Waszyngtonie 8 lipca 1964 roku.

Podinspektor Marian Stefan Kozielewski - patron KSP

Grafika: Podinspektor Marian Stefan Kozielewski, komendant Policji Państwowej Miasta Stołecznego Warszawy (październik 1934 - wrzesień 1939)

Prace nad utworzeniem policyjnej formacji rozpoczęły się po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. W kwietniu 1919 roku ówczesny kapitan, późniejszy generał, wojewoda i Minister Spraw Wewnętrznych, Kazimierz Młodzianowski, otrzymał mandat połączenia Milicji Ludowej z Policją Komunalną. 24 lipca 1919 roku ustawa o Policji Państwowej stworzyła prawną podstawę do zorganizowania jednolitej polskiej Policji Państwowej. Dodatkowo na terenie wschodniego Górnego Śląska mocą rozporządzenia wojewody śląskiego 17 czerwca 1919 roku powołana do życia została Policja Województwa Śląskiego.

Grafika: zdobienie fasady Pałacu Mostowskich - siedziby Komendy Stołecznej Policji

Na czele Policji Państwowej stanął Komendant Główny Policji Państwowej, Władysław Henszel, podległy ministrowi spraw wewnętrznych. Organizacja PP została dostosowana do ówczesnego podziału terytorialnego kraju. Na szczeblu wojewódzkim utworzono komendy okręgowe, którymi kierowali komendanci wojewódzcy, a obwodami powiatowymi - komendanci powiatowi. W poszczególnych powiatach działały natomiast komendy powiatowe, w miastach i dzielnicach – komisariaty, a w najmniejszych gminach – posterunki. Obecny obszar województwa mazowieckiego podzielony został na dwa okręgi: I Warszawski oraz VI m.st. Warszawy. Komenda Policji Państwowej m. Warszawy mieściła się w Pałacu Blanka przy ul. Senatorskiej. Od 1919 roku do kampanii wrześniowej 1939 roku na czele formacji stało sześciu komendantów głównych PP. Ostateczna reorganizacja PP została zakończona 6 marca 1928 roku rozporządzeniem Prezydenta RP o Policji Państwowej.

Grafika: Pałac Blanka przy ul. Senatorskiej 14 w Warszawie - dawna siedziba Komendy Policji Państwowej miasta Warszawy. Rok 1919

Pierwszy Komendant PP Okręgu I Warszawskiego, insp. Henryk Wardęski, z wykształcenia prawnik, zapamiętany został jako erudyta z zamiłowaniem do literatury. Jego książka pt. „Moje wspomnienia policyjne”, wydana w 1926 roku jest doskonałym źródłem informacji o historii powstania i tworzenia się Policji Państwowej. W tym czasie okręg, którym kierował, liczył około 2 tys. funkcjonariuszy i był największym policyjnym garnizonem w niepodległej Polsce. W marcu 1922 roku insp. Henryk Wardęski został powołany na stanowisko Zastępcy Komendanta Głównego Policji Państwowej. Funkcję tę pełnił do emerytury, czyli do 4 lipca 1929 roku. Zmarł 21 lipca 1951 roku.

Grafika: Zdobienie fasady Pałacu Mostowskich - siedziby Komendy Stołecznej Policji

Okręg I Warszawski swym zasięgiem obejmował ościenne powiaty Warszawy. Stolica stanowiła oddzielną jednostkę, tzw. Okręg VI m.st. Warszawy. 2 sierpnia 1919 roku na stanowisko komendanta tego okręgu został powołany insp. Mieczysław Szaciński. Jednym z jego pierwszych zarządzeń było przygotowanie projektu przepisów ruchu drogowego. Mieszkańcy Warszawy lat 20. ubiegłego wieku często tamowali ruch, a swym nieodpowiedzialnym zachowaniem powodowali sytuacje zagrażające życiu i zdrowiu. I chociaż natężenie ruchu samochodowego i konnego nie było wówczas zbyt duże, to w 1920 roku, jak podaje tygodnik „Na Posterunku”, na ulicach miasta doszło aż do 393 wypadków z ofiarami w ludziach.

Grafika: Pałac Mostowskich ze starą studnią (lata 1925 - 1930)

Z uwagi na szeroki zakres czynności wykonywanych przez funkcjonariuszy Policji Państwowej, policyjną formację podzielono na: służbę śledczą, mającą na celu zwalczanie i śledzenie przestępstw i zbrodni, a której specjalny dział, jako policja obyczajowa, zajmował się zwalczaniem nierządu, służbę policji morskiej i rzecznej, do której należała opieka nad bezpieczeństwem brzegów i ratownictwo w morzu i na rzekach, służbę ruchu ulicznego, do której należało regulowanie rosnącego ruchu ulicznego, zwłaszcza w stolicy i w innych większych miastach.

Grafika: Policjant kierujący ruchem na ulicy Nowy Świat w Warszawie. Rok 1929

Przyjęty do służby w Policji Państwowej funkcjonariusz rozpoczynał swoją karierę od stopnia posterunkowego. Kolejne szczeble w korpusie szeregowych, które na drodze awansu musiał pokonać to: starszy posterunkowy, przodownik i starszy przodownik. Dla oficerów ustanowiono natomiast następujące stopnie: aspirant, podkomisarz, komisarz, nadkomisarz, podinspektor, inspektor, nadinspektor i generalny inspektor Policji Państwowej.

Grafika: Konne oddziały Policji Państwowej na placu Teatralnym. Rok 1925

Pierwsze policjantki na ulicach Warszawy i Łodzi pojawiły się w 1925 roku. 26 lutego Komendant Główny Policji Państwowej inspektor generalny Marian Borzęcki podpisał rozporządzenie zezwalające na przyjmowanie kobiet do służby. Pierwszy 3-miesięczny kurs przygotowawczy ukończyło 30 pań. W lipcu tego samego roku 25 absolwentek zostało przydzielonych do Urzędu Śledczego m.st. Warszawy, gdzie stworzono kobiecą Brygadę Sanitarno-Obyczajową. Pozostałych pięć rozpoczęło służbę w Łodzi. W drugim kursie w 1929 roku uczestniczyło już 36 słuchaczek, a w trzecim – 65. Tuż przed II wojną światową w szeregach Policji Państwowej służbę pełniło łącznie 170 kobiet. Ówczesna prasa z podziwem pisała o sukcesach odnoszonych przez polską Policję kobiecą, która w 1937 roku uznana została za najsprawniej działającą spośród Policji europejskich. Powstałe struktury były także wysoko oceniane przez rządy Stanów Zjednoczonych, a nawet Japonii.

Grafika: Policjantka z izby zatrzymań w Warszawie z dzieckiem na ręku. Rok 1939

Policjantką mogła zostać wyłącznie panna albo bezdzietna wdowa w wieku 25 - 40 lat. Każda z nich musiała się zobowiązać, że przez 7 lat nie zmieni stanu cywilnego. Nie bez znaczenia było również wykształcenie – szansę miały tylko kobiety, które ukończyły przynajmniej 4 klasy szkoły średniej lub 7 oddziałów szkoły powszechnej. W konsekwencji większość policjantek miała zdaną maturę oraz znała po kilka języków obcych. Członkinie Brygady Sanitarno-Obyczajowej, oprócz nienagannej opinii potwierdzonej przez jedną z ówczesnych organizacji kobiecych, musiały wykazać się dobrym stanem zdrowia oraz odpowiednim wzrostem – minimum 164 cm. Kolejnymi ograniczeniami były zakaz malowania się oraz długość włosów – panie musiały mieć krótką fryzurę lub upinać włosy zgodnie z regulaminem. Atutem była też wcześniejsza przynależność do harcerstwa albo organizacji paramilitarnych.

Grafika: Defilada oddziałów policji konnej przed Pałacem Saskim. Rok 1928

Od początku panowało przekonanie, że na czele Policji kobiecej „stanąć musi osoba bardzo energiczna, bardzo wierząca w powodzenie swojej misji, bardzo gorąco oddana swojej idei, doskonale w zawodzie śledczym wyszkolona” (Bluszcz 1925 r.). Nic więc dziwnego, że na czele polskiej kobiecej Policji Państwowej od samego początku stanęła Stanisława Paleolog, która w listopadzie 1918 roku brała udział w obronie Lwowa jako kurierka i wywiadowczyni. Początkowo kierowała Brygadą Sanitarno-Obyczajową działającą w Urzędzie Śledczym przy ul. Daniłowiczowskiej w Warszawie. Od 1935 roku do wybuchu wojny dowodziła referatem Policji kobiecej w Centrali Służby Śledczej Komendy Głównej Policji Państwowej. Podczas okupacji niemieckiej działała w organizacjach konspiracyjnych Polskiego Państwa Podziemnego, brała też udział w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie jej doświadczenie i wiedza zostały zauważone w Wielkiej Brytanii - została ministrem Policji w londyńskim rządzie Antoniego Pająka. Zmarła 3 grudnia w 1968 roku.

Grafika: Orzeł z rozpostartymi skrzydłami zwieńczający fasadę Pałacu Mostowskich

Z chwilą powołania Policji Państwowej z roku na rok uzupełniono wyposażenie Policji o środki i urządzenia niezbędne do wypełniania jej zadań (broń, specjalistyczne laboratoria, psy policyjne itd.). Istotne znaczenie miało także polepszenie sytuacji materialnej funkcjonariuszy (wzrost wynagrodzeń), choć nadal pozostawała ona daleka od oczekiwań. W 1930 roku 85% jednostek policyjnych uzyskało połączenia telefoniczne. W tym samym roku zorganizowano lotnictwo policyjne, a pod koniec tego roku policja dysponowała: 92 samochodami osobowymi, 34 ciężarowymi, 70 motocyklami, 1119 rowerami, 15 łodziami motorowymi, 3 ślizgowcami. Kiedy wybuchła II wojna światowa, formacja policyjna liczyła około 35 tys. osób.

Grafika: Posterunek policji rzecznej na Wiśle

Z dniem 1 kwietnia 1920 roku utworzono specjalistyczne policyjne jednostki wodne służące ochronie koryt rzek, pasów nadbrzeżnych, przystani oraz portów. Organizacja Policji na Wiśle przystosowana została do terytorialnego podziału Policji na okręgi (Krakowski, Kielecki, Lubelski, Warszawski), w granicach których linie rzeczne zostały podzielone na odcinki stanowiące komisariaty rzeczne. Policjantem rzecznym nie mógł być „byle kto”. „Muszą to być ludzie zdrowi, umiejący pływać i ratować tonących, umiejący wiosło­wać, jeździć na „pych i pod żaglem, prowadzić motor, no i o ile możliwości kochający wodę, jednym słowem „wodniacy”. Poza tym powinni być zaznajomieni z ustawą rybacką, rozporządzeniami obowiązującymi plaże, wynajmy łodzi, odnośnymi artykułami k.k. i prawa o wykroczeniach, jednym słowem z całokształtem spraw wodnych. A gdy zima przyjdzie (…) należy policjantów zapoznać ogólnie ze sposobami usuwania zatorów ręcznie i za pomocą środków wybuchowych, zapoznać z działaniem tych materiałów, z ochroną mostów i wałów, ratownictwem w czasie powodzi itd.”.

Grafika: Plan miasta Warszawy wydany nakładem Księgarni J. Czerneckiego z mapą rewirów policyjnych. Warszawa 1920 rok.